Akt I
(Matka jak zwykle w pośpiechu pakuje laptopa, kończy makijaż, czyści buty. Opiekunka Ola już jest i rozpoczyna zabawę z Bąblem na kanapie. Szybko okazuje się, że w tej zabawie to Bąbel jest Matką, a Ola – Bąblem.)
Bąbel: Idę do pracy. Ty zostań tu, z Olą. Kupię ci gumę.
Ola: Mamuniu, wracaj szybko!
Bąbel: Grzeczna bądź, cicho nie płaczemy..
Akt II
(Salon jest równocześnie biurem, jadalnią i pokojem z zabawkami. Dodatkowo pod telewizorem stoi rozłożony sprzęt dj’ski, z którego rodzina słucha muzyki. Jest podpięty mikrofon Matki, włączony delay.)
Bąbel: Mamo, chcę śpiewać. Włącz mi muzykę.
Matka: Ale jaką kotuniu?
B: Zęby, chcę śpiewać zęby.
Matka: nie wiem czy znajdę, ale tu chyba jest!
(muzyka: „szczotko szczotko hej szczoteczko ..”)
B: Czotko, -ko, o o o, -łeczko o o o, lewo prawo, o o o, zwawo, o o o
Akt III
(Babcia Hania, ze strony Matki, zdobywa serce Bąbla poprzez rozliczne „penienty” i gromki śmiech. Po wspólnie spędzonej nocy Babcia wraca do domu odsapnąć, a Bąbel zostaje z Matką. Kiedy ta nachyla się nad dzieckiem coś mówiąc, Bąbel odwraca się..)
B: Mamo, a ty jesteś baba Hania?
M: Baba Hania to moja mama
B: Acha, a ja jestem jak mamunia.
Oba wpisy, ten i poniższy, do codziennego czytania rano, przed wyjściem z domu, na poprawe humoru (ewen. pozytywne nastrojenie) ;))
OdpowiedzUsuńo milo bo myslalam, ze teraz jak jest rzadziej to juz nie zagladacie:) chcialoby sie wiecej ale czasu mniej.. to jednak musialam zanotowac
OdpowiedzUsuńno jak nie zaglądamy, ja to mam kilka wpisów ulubionych i do nich wracam co jakiś czas ;)b
OdpowiedzUsuńnotuj notuj ile wlezie :)
OdpowiedzUsuń