
Kosmetyczka z drogocenną zawartością – pociąg nie pamiętam skąd.
Aparat 1 – Płock
Na Audioriver zawsze wesoło w VIP-room’ie. Tak wesoło, ze aż pozostawiony za barem aparat (z cyklu lepszych) rozpłynął się.
Aparat 2 – Chałupy
W kolejny aparat nie inwestowałam już zbyt wiele. Zaginął w niezykle zabawowych okolicznościach afterowych. Do dziś zachodzimy w głowę, gdzie się zgubił i w czyje ręce dostały się zrobione tego wieczoru zdjęcia ...
Trampki Adidasa – Gdańsk (urodziny WP)
Do dziś za nimi tęsknie..
Buty i mikrofon – pociąg jadący do Kołobrzegu
W niektórych kręgach koledzy nabijają się z mojego upodobania do mnożenia toreb i torebek. Czasem liczę ile ich mam i wsiadając, wysiadając odliczam jak ilość dzieci w autokarze. Tym razem ten dodatkowy woreczek pojawił się jakoś nadprogramowo i nie wysiadł z nami w Sopocie.. pojechał dalej.. Ciekawe, czy ktoś chociaż zrobił użytek w mikrofonu..?
Zasilacze do lexicona w różnych miejscach
Upierdliwa sprawa, więc już pilnuję.
Ukochana kurtka pseudo-skórzana – Dębki
No przecież zostawiłam za dj’ką!! Też tęsknię (ale impreza była może nawet warta tej zguby).
Kurtka w pasy (piękna, niepowtarzalna!) – Poznań
Impreza niby VIP’owska, wszystkie zakamarki przeczysane, a jednak zniknęła.
... będę dopisywać, oby jak najrzadziej!
ps. Zastanawiacie się, co ma do tego ten piesek. Może on to wszystko odnajdzie..
to ja wymienię teczkę na prace (zostawiona zresztą za Waszą djką we flow na 5 urodzinach), ulubiony kardigan z żołnierskimi guzikami i odtwarzacz mp3.
OdpowiedzUsuńchoć to wszystko ma się nijak do włamania do domu ... nie polecam
ale Kasia - jak napisałaś, czasami impreza jest tego warta. ale te viproomy no to hmmm
ale czy ta teczka byla "na prace" czy byly tam prace?:) wlamanie to cos przerazajacego
OdpowiedzUsuń